Biznes

Nowe wzorce pracy

Wyobraź sobie śnieżną kulę jako reprezentację życia biurowego. Sto lat temu wśród wirujących płatków mogła znajdować się maszyna do pisania lub wieżowiec. Byłoby tam biurko, albo szafka na dokumenty. Dopiero gdy pojawił się internet, te rzeczy stały się prawie nieaktualne. Nie zdawaliśmy sobie sprawy z tych zmian, dopóki pandemia nie zmusiła pracowników wiedzy do pracy w domu przy kuchennym stole i desce do prasowania, co okazało się największym eksperymentem w miejscu pracy od czasów rewolucji przemysłowej.

Dzisiejsza kula śnieżna może zawierać laptopa lub smartfon, ale poza tym wszystko jest możliwe. Zakłócenia, jakie miały miejsce w ciągu ostatnich dwóch lat, dowiodły, że fizyczne biuro od otwarte od 9 do 17 odchodzi do lamusa; to umiejętności, a nie harmonogramy i bliskość, będą decydować o tym, kto gdzie pracuje, a to daje impuls do zatrudniania ponad strefami czasowymi i granicami. Zamiast codziennie dojeżdżać do pracy, ludzie będą wybierać miejsce, w którym pracują – nowy sposób pracy, który nazywam Nowhere Office. Dlaczego nigdzie? Po części dlatego, że znajdujemy się w przestrzeni granicznej pomiędzy jedną fazą pracy a drugą, a po części dlatego, że nigdzie jest anagramem „Tu i teraz” i reprezentuje upadek starego, długoterminowego planowania. Nic nie jest pewne, wszystko dzieje się szybko. Nie jesteśmy nigdzie w miejscu, w którym kiedykolwiek byliśmy w życiu zawodowym i raczej nie wrócimy już do tego miejsca.

Pojawiają się zupełnie nowe wzorce pracy. Szczegóły pracy hybrydowej są jeszcze niejasne i będą się nadal zmieniać, ale jest to już nowa norma. W ubiegłym roku w badaniu przeprowadzonym dla Prudential Insurance Company of America wśród 2000 osób w USA, które pracowały zdalnie, 87% respondentów stwierdziło, że zamierza kontynuować pracę z domu przynajmniej jeden dzień w tygodniu po zniesieniu ograniczeń COVID-19. W skali globalnej pracownicy na świecie chcieli pracować z domu znacznie więcej po pandemii niż wolno im było przed rokiem 2020. Oczekuje się dziś, że wkrótce 40-60% godzin pracy będzie spędzanych w biurach pracodawcy lub klienta, a pozostała część będzie przeznaczona na pracę w domu (WFH). Firmy zmuszające pracowników do powrotu do biura w pełnym wymiarze czasu pracy spotykają się z oporem: kiedy Goldman Sachs – którego CEO, David Solomon, słynnie nazwał WFH „aberracją” – próbował to zrobić, tylko 50% pracowników się do tego zastosowało. Jak dotarliśmy do tego momentu i jakie trendy nadejdą w przyszłości?

Historia dzieje się powoli, a potem pędzi na nas w jednym momencie. Tak też jest z ewolucją biura. W 2020 roku, prowadząc badania dla brytyjskiego think tanku Demos, zainteresowałem się zmianami w życiu biurowym, które zaczęły się pojawiać tuż po drugiej wojnie światowej. Wybrałem ten moment, ponieważ po raz ostatni świat był zjednoczony poczuciem resetu, potrzebą skupienia się na odbudowie ekonomicznej i społecznej po globalnym zakłóceniu. Wysiłki organizacyjne wspierające lądowanie w Normandii podczas D-Day były w pewnym sensie prototypowym przykładem Biura Donikąd: biurka, szafki na dokumenty, maszyny Holleritha i tabulatory z kartami dziurkowanymi zostały ustawione na omiatanych wiatrem brzegach po ustanowieniu przyczółków, zapewniając infrastrukturę zaplecza dla ogromnej operacji wojskowej – rodzaj biura typu pop-up, w którym nie liczyło się miejsce, ale ludzie i misja tych ludzi. Administrative History of the Operations of 21 Army Group on the Continent of Europe, 6 June 1944-8 May 1945, książka opublikowana przez Armię Brytyjską pod koniec wojny, zauważa sucho, że „biorąc pod uwagę rozmiar i charakter operacji, liczba utraconych lub uszkodzonych maszyn do pisania była zaskakująco mała”.

Okres od 1945 do 1977 roku nazywam Latami Optymizmu, ponieważ w krajach rozwiniętych praca była przesiąknięta właśnie tym: istniał świat do przebudowy, globalne instytucje do stworzenia i kapitalizm do wspierania. Po nich nastąpiły lata antresoli (1978-2006), okres, w którym pojawiły się komputery stacjonarne i narodziło się w pełni cyfrowe społeczeństwo, a także okres, w którym zaczęto artykułować pojęcie równowagi między życiem zawodowym a prywatnym. Następnie nadeszły lata Co-Workingu (2007-2020), podczas których powstały najbardziej rozpoznawalne korzenie dzisiejszego Nowhere Office: internet i smartfon uczyniły pracę w pełni mobilną. Zmiany kulturowe pojawiły się wraz z wejściem do pracy millenialsów i pokolenia Z, którzy przynieśli ze sobą nie tylko umiejętności cyfrowe i oczekiwania wolności, ale także wartości związane z celem, które zakwestionowały kulturę „zawsze w gotowości” na korzyść mindfulness i znaczenia.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *