Psychologia

Prokrastynacja

Oczywiście głównym powodem, dla którego ludziom trudno jest pracować nad danym problemem jest to, że nie sprawia im to przyjemności. Szczególnie w młodym wieku często zdarza się, że pracujemy nad rzeczami, których tak naprawdę nie lubimy – bo wydają się imponujące, na przykład, albo dlatego, że przydzielono nam pracę nad nimi. Większość studentów studiów wyższych utknęła w pracy nad dużymi problemami, których tak naprawdę nie lubią, a szkoła wyższa jest więc synonimem prokrastynacji.

Ale nawet jeśli lubisz to, nad czym pracujesz, łatwiej jest zmusić się do pracy nad małymi problemami niż dużymi. Dlaczego? Dlaczego tak trudno jest pracować nad dużymi problemami? Jednym z powodów jest to, że w przewidywalnej przyszłości możesz nie otrzymać żadnej nagrody. Jeśli pracujesz nad czymś, co możesz skończyć w dzień lub dwa, możesz spodziewać się miłego uczucia spełnienia dość szybko. Jeśli nagroda jest nieokreślona daleko w przyszłości, wydaje się mniej realna.

Innym powodem, dla którego ludzie nie pracują nad dużymi projektami jest, jak na ironię, strach przed stratą czasu. A co jeśli się nie uda? Wtedy cały czas, który na to poświęcili, będzie zmarnowany. (W rzeczywistości prawdopodobnie nie będzie, ponieważ praca nad trudnymi projektami prawie zawsze gdzieś prowadzi).

Ale kłopot z dużymi problemami nie może polegać tylko na tym, że nie obiecują one natychmiastowej nagrody i mogą spowodować, że zmarnujesz dużo czasu. Gdyby to było wszystko, nie byłyby gorsze od wizyty u teściów. Jest w tym coś więcej. Duże problemy są przerażające. Stawianie im czoła sprawia niemal fizyczny ból. To tak jakbyś miał odkurzacz podłączony do swojej wyobraźni. Wszystkie twoje początkowe pomysły zostają natychmiast wyssane i nie masz ich więcej, a mimo to odkurzacz wciąż zasysa.

Nie można patrzeć dużemu problemowi zbyt bezpośrednio w oczy. Trzeba podejść do niego nieco skośnie. Musisz jednak odpowiednio dobrać kąt: musisz być zwrócony do wielkiego problemu na tyle bezpośrednio, by uchwycić część promieniujących z niego emocji, ale nie tak bardzo, by cię sparaliżowały. Możesz zwiększyć kąt, kiedy już zaczniesz działać, tak jak żaglówka może płynąć bliżej wiatru, kiedy już ruszy.

Jeśli chcesz pracować nad dużymi rzeczami, wydaje się, że musisz się oszukać, aby to zrobić. Musisz pracować nad małymi rzeczami, które mogą przerodzić się w wielkie rzeczy, lub pracować nad kolejnymi większymi rzeczami, lub dzielić ciężar moralny ze współpracownikami. Poleganie na takich sztuczkach nie jest oznaką słabości. Najlepsza praca została wykonana w ten sposób.

Kiedy rozmawiam z ludźmi, którzy zdołali zmusić się do pracy nad dużymi rzeczami, stwierdzam, że wszyscy z nich zrzucają z siebie obowiązki i wszyscy czują się z tego powodu winni. Uważam, że nie powinni czuć się winni. Jest więcej do zrobienia niż ktokolwiek mógłby. Więc ktoś, kto robi najlepszą pracę, jaką może, nieuchronnie pozostawi wiele spraw nie załatwionych. To wydaje się błędem by czuć się źle o tym.

Myślę, że sposobem na „rozwiązanie” problemu prokrastynacji jest pozwolenie, by zachwyt pociągnął cię, zamiast sprawić, by lista rzeczy do zrobienia popchnęła cię. Pracuj nad ambitnym projektem, który naprawdę lubisz i płyń jak najbliżej wiatru, a zostawisz właściwe rzeczy niezrobione.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *